A czy był ktoś w Gori? Interesuje mnie, czy nadal działa tam muzeum Stalina.
Czy coś jeszcze inetersującego jest w tym mieście? No i jak wygląda sprawa dostania się z Gori do Uplisciche, a potem powrót do Tbilisi?
Jakiś czas temu podawali w naszej polskiej tv, że muzeum Stalina ma zostać zamienione na muzeum zbrodni stalinizmu, ale nie wiem kiedy. W każdym razie, ostatni pomnik podobno zdjęli.
Muzeum faktycznie działa. Wstęp to 15 GEL. Moim zdaniem jest nieciekawe bo bazuje głównie na zdjęciach i dokumentach. Z rzeczy ciekawszych mają jego domek i wagon, którym jechał m.in. na konferencję jałtańską. Samo miasto jest wyjątkowo, brzydkie, brudne i nieciekawe. Stanowi jedynie dobrą bazę wypadową do Uplistsiche. Najlepiej wziąć taxi. Koszt jazdy tam i z powrotem wraz z czekaniem to ok 20 GEL. Uplistsiche zdecydowanie polecam, naprawdę robi wrażenie;)
Muzeum Stalina działa. Pomnik zdjęli ale, jak mówią miejscowi, po to żeby go postawić na nowym cokole (faktycznie jest szalunek przed muzeum). W muzeum ciekawe są prezenty jakie otrzymał Stalin, np.: lampa - sierp i młot i inne równie zabawne. A do Uplisciche chyba taniej marszrutką, jakieś 4 lari.
Do Uplisciche co ok. godz. odjeżdżają marszrutki z dworca autobusowego w Gori. Potem przejeżdżają również pod dworcem kolejowym, ale w tym miejscu może już nie być w nich wolnych miejsc. Koszt 1 lari.
Trzeba wysiąść w Kvakhvreli i przejść dalej drogą ok. 2km. My trafiliśmy na bardzo sympatycznego kierowcę i podwiózł nas pod samo skalne miasto :)
Ja miałem akurat szczęście. W muzeum Stalina wraz z mooimi kumplami-towarzyszami podróży spotkalismy pewnego Żyda, który akurat spędzał urlop w Gruzji i do Gori dostał się taksówką. Taksówkarza wynajął na cały dzień, więc miał zapewniony powrót. W trakcie zwiedania muzeum dowiedział się o naszych planach dostania się zaraz do Uplisciche i zaproponował, że możemy pojechać tam jego taksówką, a później wrócić razem taksą do Tbilisi. Oczywiście się zgodziliśmy. Podczas rozmów na różne tematy ów pan opowiadał nam, jak to izraelskie firmy dobrze się mają i wykupują co leci w Polsce i podobnych krajach. Podobnie odwiedzielismy się, że w Lublinie otwarto jakąś szkołę dla rabinów, co ma być podobno ewenementem. Ogolnie gość sympatyczny. Już w samym skalnym mieście spotkał jakąś inną Żydówkę-turystkę. Okazało się, że ona pochodzi z jego stron. Uściskał ją, jakby była jego przyjaciółką od przedszkola. Pomyślałem sobie, że w naszym narodzie nie ma takich odruchów i takiego poczucia jedności narodowej. w sumie nei ma co się dziwić, że Narów Wybrany tyle osiągnął na świecie, a my jesteśmy, gdzie jesteśmy.
Wracając do tematu, podobno jeździł jakiś pociąg do Uplisciche z Tbilisi. Nie pamiętam szczegółów, ale na tym forum lata temu czytałem, że to dobre połączenie.
A czy był ktoś w Gori? Interesuje mnie, czy nadal działa tam muzeum Stalina.
Czy coś jeszcze inetersującego jest w tym mieście? No i jak wygląda sprawa dostania się z Gori do Uplisciche, a potem powrót do Tbilisi?
MUZEUM DZAŁA DO ZWIEDZANIA ZA OKOŁO 10 LARI PLUS WAGON ZA 5 LARI
Podobnie odwiedzielismy się, że w Lublinie otwarto jakąś szkołę dla rabinów, co ma być podobno ewenementem.
Czy teraz jest to nie wiem, ale przed II wojna swiatowa była. http://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin
Żeby nie było offtopic. Twierdza w Gori to teraz praktycznie tylko mury, ale może dzialac na wyobraźnie ;). Przed twierdzą smieszny "pomnik rycerzy okraglego stolu" ;), chociaz wiekszosci z nich brakuje roznych elementow ;)
Calkiem ladna cerkiew. A niedaleko ruiny kolejnej twierdzy. Tak pisali poprzednicy muzeum Stalina czynne, mysmy nie byli, ale pod twierdza spotkalismy Polakow, korzy zwiedzali.
Jak kos bedzie w Upliscyche, to niech rzuci kawalek konswery urzedujacej ta parce psow :)
pzdr
Tabar
Jakiś czas temu podawali w naszej polskiej tv, że muzeum Stalina ma zostać zamienione na muzeum zbrodni stalinizmu, ale nie wiem kiedy. W każdym razie, ostatni pomnik podobno zdjęli.
Jak tam byłem w lipcu to przewodniczki wciąż otaczały osobę Józefa sporą czcią 8)
Samo muzeum imo warto odwiedzić, pomimo wysokiej ceny(najdroższe muzeum jakie widziałem w Gruzji).
Jest tak ( początek września)
Pomnika głownego nie ma, jest boczny- Stalin w szynelu vis a vis muzeum. Muzeum dziala podobnie jak salonka obok .I dwa slowa o hotelu- w centrum, tak z pięc minut od muzeum, nazywa się Inturist . Za 40 lari dwa pokoje z sufitem na pięc metrow , apartament to jest . Łoze jak w motelu amerykanskim. Tu pewnie nocowali goście muzeum . Ponadto w Gori twierdza do zobaczenia no i polecam Upliciche- skalne miasto. Inne niż Wardzia.
Jakiś czas temu podawali w naszej polskiej tv, że muzeum Stalina ma zostać zamienione na muzeum zbrodni stalinizmu, ale nie wiem kiedy. W każdym razie, ostatni pomnik podobno zdjęli.
dokładniej- zdjęli z rynku i przenieśli do muzeum, które nadal jest czynne.
Odradzam Tbilisi OLD TOWN HOSTEL
Muzeum faktycznie działa. Wstęp to 15 GEL. Moim zdaniem jest nieciekawe bo bazuje głównie na zdjęciach i dokumentach. Z rzeczy ciekawszych mają jego domek i wagon, którym jechał m.in. na konferencję jałtańską. Samo miasto jest wyjątkowo, brzydkie, brudne i nieciekawe. Stanowi jedynie dobrą bazę wypadową do Uplistsiche. Najlepiej wziąć taxi. Koszt jazdy tam i z powrotem wraz z czekaniem to ok 20 GEL. Uplistsiche zdecydowanie polecam, naprawdę robi wrażenie;)
Muzeum Stalina działa. Pomnik zdjęli ale, jak mówią miejscowi, po to żeby go postawić na nowym cokole (faktycznie jest szalunek przed muzeum). W muzeum ciekawe są prezenty jakie otrzymał Stalin, np.: lampa - sierp i młot i inne równie zabawne. A do Uplisciche chyba taniej marszrutką, jakieś 4 lari.
Do Uplisciche co ok. godz. odjeżdżają marszrutki z dworca autobusowego w Gori. Potem przejeżdżają również pod dworcem kolejowym, ale w tym miejscu może już nie być w nich wolnych miejsc. Koszt 1 lari.
Trzeba wysiąść w Kvakhvreli i przejść dalej drogą ok. 2km. My trafiliśmy na bardzo sympatycznego kierowcę i podwiózł nas pod samo skalne miasto :)
Ja miałem akurat szczęście. W muzeum Stalina wraz z mooimi kumplami-towarzyszami podróży spotkalismy pewnego Żyda, który akurat spędzał urlop w Gruzji i do Gori dostał się taksówką. Taksówkarza wynajął na cały dzień, więc miał zapewniony powrót. W trakcie zwiedania muzeum dowiedział się o naszych planach dostania się zaraz do Uplisciche i zaproponował, że możemy pojechać tam jego taksówką, a później wrócić razem taksą do Tbilisi. Oczywiście się zgodziliśmy. Podczas rozmów na różne tematy ów pan opowiadał nam, jak to izraelskie firmy dobrze się mają i wykupują co leci w Polsce i podobnych krajach. Podobnie odwiedzielismy się, że w Lublinie otwarto jakąś szkołę dla rabinów, co ma być podobno ewenementem. Ogolnie gość sympatyczny. Już w samym skalnym mieście spotkał jakąś inną Żydówkę-turystkę. Okazało się, że ona pochodzi z jego stron. Uściskał ją, jakby była jego przyjaciółką od przedszkola. Pomyślałem sobie, że w naszym narodzie nie ma takich odruchów i takiego poczucia jedności narodowej. w sumie nei ma co się dziwić, że Narów Wybrany tyle osiągnął na świecie, a my jesteśmy, gdzie jesteśmy.
Wracając do tematu, podobno jeździł jakiś pociąg do Uplisciche z Tbilisi. Nie pamiętam szczegółów, ale na tym forum lata temu czytałem, że to dobre połączenie.
W Gori jest jeszcze twierdza, z której jest widok na miasto, a w okolicy monastyr Ateni Sioni.
http://www.podrozeduze.pl/
Re: Gori?
MUZEUM DZAŁA DO ZWIEDZANIA ZA OKOŁO 10 LARI PLUS WAGON ZA 5 LARI
Czy teraz jest to nie wiem, ale przed II wojna swiatowa była. http://pl.wikipedia.org/wiki/Jeszywas_Chachmej_Lublin
Żeby nie było offtopic. Twierdza w Gori to teraz praktycznie tylko mury, ale może dzialac na wyobraźnie ;). Przed twierdzą smieszny "pomnik rycerzy okraglego stolu" ;), chociaz wiekszosci z nich brakuje roznych elementow ;)
Calkiem ladna cerkiew. A niedaleko ruiny kolejnej twierdzy. Tak pisali poprzednicy muzeum Stalina czynne, mysmy nie byli, ale pod twierdza spotkalismy Polakow, korzy zwiedzali.
Jak kos bedzie w Upliscyche, to niech rzuci kawalek konswery urzedujacej ta parce psow :)
pzdr
Tabar
Jak tam byłem w lipcu to przewodniczki wciąż otaczały osobę Józefa sporą czcią 8)
Samo muzeum imo warto odwiedzić, pomimo wysokiej ceny(najdroższe muzeum jakie widziałem w Gruzji).
Re: Gori?
Jest tak ( początek września)
Pomnika głownego nie ma, jest boczny- Stalin w szynelu vis a vis muzeum. Muzeum dziala podobnie jak salonka obok .I dwa slowa o hotelu- w centrum, tak z pięc minut od muzeum, nazywa się Inturist . Za 40 lari dwa pokoje z sufitem na pięc metrow , apartament to jest . Łoze jak w motelu amerykanskim. Tu pewnie nocowali goście muzeum . Ponadto w Gori twierdza do zobaczenia no i polecam Upliciche- skalne miasto. Inne niż Wardzia.