tak patrzę, jak typ się żenująco lansuje na ryjbuku i YT. I co najgorsze- ma swoich zwolenników. No to co? myyyk gremialną akcję z komentarzami na jego ryjbukowym koncie? wszystkich nie zdąży usunąć...
tak patrzę, jak typ się żenująco lansuje na ryjbuku i YT. I co najgorsze- ma swoich zwolenników. No to co? myyyk gremialną akcję z komentarzami na jego ryjbukowym koncie? wszystkich nie zdąży usunąć...
Super pomysł, ja już zaczęłam :)
Edit: I od razu zostałam zbanowana.....
mnie póki co nie banuje, ale ja tak delikatnie, aluzyjnie do tematu podchodzę... Ale że wrzuca ewidentnie czyjeś zdjęcia na komercyjny ryjbukowy profil, to już chamstwo...
Rozumiemy Wasz oburzenie publikacją i sposobem promocji pana Dudka, ale jednocześnie prosimy o trzy,Anie emocji na uwięzi i trzymanie poziomu dyskusji.
Do kolekcji pseudoprzewodników z serii "Przewodnik Globtrotera" dołączył Turkmenistan. Aż zazdroszczę autorowi tak wielu podróży w tak krótkim czasie. ;) I to jeszcze to tak drogiego w kontekście wyjazdów i trudnego mimo wszystko kraju.
Nie sądzę, aby autor sam tam jeździł:
http://www.tur-info.pl/p/og_id,73078,,przewodnik,wydawnictwo,miasto,region,kraj,napisz_swoj_wlasny_przewodnik.html
To samo jest z przewodnikiem Uzbekistan.
Uwaga! Ta ksiazka to plagiat! Nie zajmuje się takimi wpisami, bo uważam, ze to strata czasu, ale musze to zrobić, bo zostałem oszukany przez autora. Po 10 minutach szukania w internecie mogę stwierdzić, ze bardzo dużo w tej książce jest cytatow z Wikipedii! Sam mogę poszukać to i wydrukować.
Ksiazka która ma mieć 188 stron, ma m.in.: 18 stron wolnych na notatki (jakby na sile autor chciał pogrubić ksiazke), 21 stron nudnej historii Uzbekistanu zywcem, slowo w slowo sciagnietej z Wikipedii (oczywiście nie ma zadnej informacji o tym), historia Samarkandy również z Wikipedii itp. Już nie chciałem tracic czasu na szukanie tego, co jest z internetu, a co autorskie pana Dawida, bo nie do mnie należy tego typu zadanie.
Wyglada na to, ze pan Dawid odbyl sobie podróż do Uzbekistanu, trochę posiedział tam, przeszedł trasy, przyjechal do Polski i pokopal w internecie i napisał przewodnik, który można kupic. Jeśli ktoś z Was akceptuje takie warunki pisania przewodnika (gdzie zawarte sa glownie informacje z Wikipedii) to polecam zakup! Ja nie akceptuje, wiec to była ostatni przewodnik wydany przez pana Dawida Dudka, który kupiłem (a widze, ze jest plodny w swych poczynaniach, które mogą być podobne w przypadku innych przewodnikow)…
Niestety dałem się nabrać i kupiłem przewodnik globtrotera po Azerbejdżanie. Zdecydowanie nie polecam.
Pozdr
Czy mógłbyś napisać nieco więcej dlaczego nie polecasz przewodnika globtrotera po Azerbejdżanie? Czy jest to publikacja równie słaba (i wręcz szkodliwa) jak broszura pana Dudka o Gruzji (o czym w tym wątku szczegółowo udowadniało wiele osób łącznie ze mną)?
Przewodnik kupiłem głównie z myślą o Górskim Karabachu. Niestety cały Górski Karabach opisany jest na 30 stroniczkach, z których niewiele można wyczytać poza tym, że w wiosce takiej jest to, a w takiej tamto.
Kilka suchych danych, które czasem ciężko zlokalizować na mapie czy Google maps, aby w jakiś sensowny sposób zaplanować wyjazd.
Przewodnik nie zawiera nawet jednej mapy, czy zdjęcia.
Zawiera natomiast informację, że nie ma dobrych i dokładnych map Zakaukazia - jedyna godna polecenia, ale bardzo ogólna to mapa drogowa wydawnictwa Freytag & Berndt z 2009r 1:700 000.
Opis z aukcji: "Nie znajdziecie więc tutaj informacji o drogich hotelach czy ekskluzywnych restauracjach. Zamiast tego dowiecie się, jak za kilka złotych zjeść, za kilkanaście przenocować, za kilkadziesiąt podróżować, a za kilkaset dotrzeć do Azerbejdżanu!"
Opis brzmi zachęcająco, niestety odnośnie noclegów w Górskim Karabachu podane są nazwy dwóch hoteli w Stepanakercie z informacją, że cena zależy od "wysokości piętra" i dodatkowo, że przenocować można jeszcze w Szuszy.
Jeśli chodzi o Azerbejdżan to widnieje link do znanej www z informacją o chęci darmowego pośrednictwa w rezerwacji i opłaceniu noclegów. Według przewodnika Azerbejdżan nie posiada jeszcze dobrego zaplecza hotelarskiego, a noclegi stanową spory wydatek.
Odnośnie dojazdu do miejsc opisanych w przewodniku również niewiele da się przeczytać, jest trochę informacji odnośnie samego Baku.
Jeśli ktoś myśli, że znajdzie w tym przewodniku informacje jak dojechać, za ile, jak długo się jedzie, gdzie przenocować i za ile, gdzie dobrze zjeść i za ile to niestety będzie miał spory niedosyt.
Czy ten przewodnik jest równie słaby jak publikacja dotycząca Gruzji?
Tego niestety nie wiem, bo przewodnika po Gruzji nie czytałem.
Czytał ktoś z Was "Wojna gruzińsko - rosyjska 2008 przyczyny - przebieg - skutki" CRAdosława Grodzki? Warto? Słabo u mnie ostatnio z czasem na czytanie i nie wiem czy warto się za nią brać mimo że cieniutka jak emerytura w Gruzji :)
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Widać zdecydowanie, że autor pisze to w oderwaniu od tego jaka jest rzeczywistość. Taka ilość błędów o tym jasno świadczy
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
tak patrzę, jak typ się żenująco lansuje na ryjbuku i YT. I co najgorsze- ma swoich zwolenników. No to co? myyyk gremialną akcję z komentarzami na jego ryjbukowym koncie? wszystkich nie zdąży usunąć...
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Super pomysł, ja już zaczęłam :)
Edit: I od razu zostałam zbanowana.....
innagruzja.blogspot.com
sklep-z-przyjaciolmi.blogspot.com
innaturcja.blogspot.com
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
mnie póki co nie banuje, ale ja tak delikatnie, aluzyjnie do tematu podchodzę... Ale że wrzuca ewidentnie czyjeś zdjęcia na komercyjny ryjbukowy profil, to już chamstwo...
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Najśmieszniejsze jest tłumaczenie całych akapitów z angielskojęzycznych przewodników. :D
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Rozumiemy Wasz oburzenie publikacją i sposobem promocji pana Dudka, ale jednocześnie prosimy o trzy,Anie emocji na uwięzi i trzymanie poziomu dyskusji.
[url=http://kaukaz.pl/kaukaz/o_nas/o_nas.php]Redakcja Kaukaz.pl[/url]
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
To chyba głównie do mnie ;). Przepraszam, jak zobaczyłem profil "Globtrottera" na fb, nie mogłem się opanować... Ale obiecuję poprawę...
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Zgadłeś:) Twój poprzedni post został nawet lekko "ocenzurowany"...
[url=http://kaukaz.pl/kaukaz/o_nas/o_nas.php]Redakcja Kaukaz.pl[/url]
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Nie sądzę, aby autor sam tam jeździł:
http://www.tur-info.pl/p/og_id,73078,,przewodnik,wydawnictwo,miasto,region,kraj,napisz_swoj_wlasny_przewodnik.html
:)
http://pawellacheta.wordpress.com
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Sęk w tym, że ja wiem, z jakiego przewodnika on przepisał Turkmenistan. :) Nie musiał nawet nikogo tam wysyłać...
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Hehe, nie wyczułem ironii :) Idąc tym tropem, to niedługo można spodziewać się przewodnika po Księżycu z tej księgarni :D
http://pawellacheta.wordpress.com
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Ja kupiłem ten felerny przewodnik ( okazał się badziewiem) który wygląda jak gazetka reklamowa.
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Zapewne sporo osób się dało nabrać na ten cudowny przewodnik. Ja miałam okazję go tylko przejrzeć i nie przypadł mi do gustu.
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
To samo jest z przewodnikiem Uzbekistan.
Uwaga! Ta ksiazka to plagiat! Nie zajmuje się takimi wpisami, bo uważam, ze to strata czasu, ale musze to zrobić, bo zostałem oszukany przez autora. Po 10 minutach szukania w internecie mogę stwierdzić, ze bardzo dużo w tej książce jest cytatow z Wikipedii! Sam mogę poszukać to i wydrukować.
Ksiazka która ma mieć 188 stron, ma m.in.: 18 stron wolnych na notatki (jakby na sile autor chciał pogrubić ksiazke), 21 stron nudnej historii Uzbekistanu zywcem, slowo w slowo sciagnietej z Wikipedii (oczywiście nie ma zadnej informacji o tym), historia Samarkandy również z Wikipedii itp. Już nie chciałem tracic czasu na szukanie tego, co jest z internetu, a co autorskie pana Dawida, bo nie do mnie należy tego typu zadanie.
Wyglada na to, ze pan Dawid odbyl sobie podróż do Uzbekistanu, trochę posiedział tam, przeszedł trasy, przyjechal do Polski i pokopal w internecie i napisał przewodnik, który można kupic. Jeśli ktoś z Was akceptuje takie warunki pisania przewodnika (gdzie zawarte sa glownie informacje z Wikipedii) to polecam zakup! Ja nie akceptuje, wiec to była ostatni przewodnik wydany przez pana Dawida Dudka, który kupiłem (a widze, ze jest plodny w swych poczynaniach, które mogą być podobne w przypadku innych przewodnikow)…
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Witam
Niestety dałem się nabrać i kupiłem przewodnik globtrotera po Azerbejdżanie. Zdecydowanie nie polecam.
Pozdr
www.4x4pila.kadan.pl
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Czy mógłbyś napisać nieco więcej dlaczego nie polecasz przewodnika globtrotera po Azerbejdżanie? Czy jest to publikacja równie słaba (i wręcz szkodliwa) jak broszura pana Dudka o Gruzji (o czym w tym wątku szczegółowo udowadniało wiele osób łącznie ze mną)?
Redakcja kaukaz.pl
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Przewodnik kupiłem głównie z myślą o Górskim Karabachu. Niestety cały Górski Karabach opisany jest na 30 stroniczkach, z których niewiele można wyczytać poza tym, że w wiosce takiej jest to, a w takiej tamto.
Kilka suchych danych, które czasem ciężko zlokalizować na mapie czy Google maps, aby w jakiś sensowny sposób zaplanować wyjazd.
Przewodnik nie zawiera nawet jednej mapy, czy zdjęcia.
Zawiera natomiast informację, że nie ma dobrych i dokładnych map Zakaukazia - jedyna godna polecenia, ale bardzo ogólna to mapa drogowa wydawnictwa Freytag & Berndt z 2009r 1:700 000.
Opis z aukcji:
"Nie znajdziecie więc tutaj informacji o drogich hotelach czy ekskluzywnych restauracjach. Zamiast tego dowiecie się, jak za kilka złotych zjeść, za kilkanaście przenocować, za kilkadziesiąt podróżować, a za kilkaset dotrzeć do Azerbejdżanu!"
Opis brzmi zachęcająco, niestety odnośnie noclegów w Górskim Karabachu podane są nazwy dwóch hoteli w Stepanakercie z informacją, że cena zależy od "wysokości piętra" i dodatkowo, że przenocować można jeszcze w Szuszy.
Jeśli chodzi o Azerbejdżan to widnieje link do znanej www z informacją o chęci darmowego pośrednictwa w rezerwacji i opłaceniu noclegów. Według przewodnika Azerbejdżan nie posiada jeszcze dobrego zaplecza hotelarskiego, a noclegi stanową spory wydatek.
Odnośnie dojazdu do miejsc opisanych w przewodniku również niewiele da się przeczytać, jest trochę informacji odnośnie samego Baku.
Jeśli ktoś myśli, że znajdzie w tym przewodniku informacje jak dojechać, za ile, jak długo się jedzie, gdzie przenocować i za ile, gdzie dobrze zjeść i za ile to niestety będzie miał spory niedosyt.
Czy ten przewodnik jest równie słaby jak publikacja dotycząca Gruzji?
Tego niestety nie wiem, bo przewodnika po Gruzji nie czytałem.
Pozdr
www.4x4pila.kadan.pl
Re: 'Gruzja. Przewodnik globtrotera' - OSTRZEŻENIE AKTUALN
Hej!
Czytał ktoś z Was "Wojna gruzińsko - rosyjska 2008 przyczyny - przebieg - skutki" CRAdosława Grodzki? Warto? Słabo u mnie ostatnio z czasem na czytanie i nie wiem czy warto się za nią brać mimo że cieniutka jak emerytura w Gruzji :)