emto

Uzyskałem informację, że taka w/w wyprawa to koszt 50 lari od osoby, jeżeli zbierze się grupa 4 osób. Szukamy zatem 2 chętnych osób, które w terminie 2-7 września 2011 r. chciałyby się wyprawić do Dawid Garedża z Tbilisi, dołączyć do nas. Konkretny dzień do ustalenia. Wszelkie informacje na PW.
Pozdrawiam,
Marek

Pozwolę sobie podbić temat i ponowić prośbę o przywiezienie butelki koniaku. Z uwagi na ciszę sądzę jednak, że nikt nie wraca na pusto...
Pozdrawiam!

Hej,
moje "ostatnio" to wrzesień 2011 r. Jechaliśmy wówczas marszrutką z Batumi do Achalciche przez Chaszuri i Borjomi. Spokojnie w jeden dzień dojedziesz do Wardzi. Z tego co nas poinformowano, nie wiem ile w tym jest prawdy, to z Batumi do Achalciche jeżdżą tylko dwie marszrutki dziennie, startują zaraz po sobie po godzinie 09:00. Jedna jedzie przez Chaszuri o Borjomi, a druga przez.... zapomniałem. Do Achalciche dotarliśmy chyba zaraz po 15tej. Pamiętam, że na dworcu stała marszrutka do Wardzi. Wydaje mi się, że nie była to ostatnia marszrutka. Co do dworca w Batumi, to ciężko mi powiedzieć gdzie się znajduje. Musisz popytać ludzi, ale nie jest to daleko od centrum, jakieś 15-20 minut piechotką. Niedaleko jest dzielnica turecka. Dworzec w Achalciche (marszrutka do Wardzi) będzie tam, skąd wysiądziesz jadąc z Batumi. Jeśli będziesz w Achaliche - Wardzi, to całkiem niedaleko znajduje się monastyr Sapara. Nie wiem czy jest warto tam się udać, ale jak wracaliśmy do Tbilisi pytano nas czy tam byliśmy, i ludzie kręcili głowami i twierdzili, że powinniśmy żałować, że tam nie pojechaliśmy bo to "priekrasne" miejsce.
Marek

Ani chybi.... jest to Kutaisi.